Choć Mazury kojarzą nam się głównie z pięknymi jeziorami, żagłówkami i pysznym jedzeniem to nie można zapominać o ich historycznej stronie. Na terenie Krainy Wielkich Jezior znajdziemy mnóstwo atrakcji dla fanów militariów i historii wojen. Przez obszar byłych Prus przechodziły działania wojskowe w czasie II Wojny Światowej, która pozostawiła po sobie ogrom zniszczeń i… bunkrów. Sprawdź jakie zabytki powojenne warto odwiedzić na Mazurach.
Bunkry Mazury
Twierdza Boyen. Słyszał o niej każdy, kto choć raz odwiedził Giżycko. Dawniej na jej terenie znajdował się krzyżacki zamek, który jednak przestał odgrywać swoją rolę już w XVI wieku. Jednak dopiero w 1824 roku wybrano to miejsce pod budowę przyszłej twierdzy Boyen. Lokalizację tę wybrano nieprzypadkowo. Usytuowano ją pomiędzy jeziorami Kisajno i Niegocin, uniemożliwiając w ten sposób infiltrację przejścia przez wrogie wojska. Budowa Festung Boyen trwała 12 lat, to jest od roku 1844 do 1856.
Obiekt był początkowo odsłonięty, co spełniało wymagania kanonów sztuki wojennej XIX wieku. Jednakże 50 lat później, gdy miała miejsce I wojna światowa, twierdza była doskonałym punktem obserwacyjnym dla (jeszcze) raczkującego lotnictwa. W związku z tym obszar twierdzy obsiano liściastymi drzewami. Dziś Twierdza Boyen cieszy się ogromną popularnością wśród miłośników architektury militarystycznej. Można ją zwiedzać:
- w kwietniu i październiku w godzinach 9.00 do 16.00,
- w maju w godzinach 9.00 do 17.00,
- w czerwcu w godzinach 9.00 do 17.00,
- w lipcu i sierpniu w godzinach 9.00 do 19.00,
- we wrześniu w godzinach 9.00 do 17.00.
Ile trzeba zapłacić za bilet wstępu? Otóż bilet zwykły dla osoby dorosłej kosztuje 18 złotych, a jego ulgowy odpowiednik nieco mniej, bo 14 złotych. Jeśli jesteście posiadaczami Giżyckiej Karty Mieszkańca, na teren obiektu możecie wejść za złotówkę, okazując wcześniej kartę. Cena biletu grupowego (minimum 20 osób) to 12 złotych. Z bezpłatnego wstępu mogą skorzystać dzieci do 7 roku życia.
Odległość od Jabłoń Lake Resort: 60 km Czarny Szaniec. Jeśli ktoś lubi oglądać mniej znane bunkry na Mazurach, to koniecznie powinien odwiedzić Czarny Szaniec, czyli siedzibę Heinricha Himmlera z okresu II Wojny Światowej. W jej trakcie kwatera miała swój własny kryptonim operacyjny „Wysoki Las”, czyli Hochwald. Obiekt był doskonale skomunikowany z polową siedzibą Hitlera w Gierłoży, a także z bunkrami w Mamerkach i twierdzą Boyen. W trakcie działań wojennych Czarny Szaniec zajmował aż 4 km2. Całość była otoczona potrójnymi liniami zasieków, a także polami minowymi. Wojska niemieckie opuścili 20 listopada 1944 roku. Saperzy wysadzili ją prawie dwa miesiące później, bo 14 stycznia 1945 roku. Mimo to znaczna część obiektu ocalała do dziś, dzięki czemu możemy go zobaczyć na własne oczy.
Dziś Hochwalde można zwiedzać za darmo. W okolicy została poprowadzona oznakowana ścieżka, która ułatwia zwiedzanie obiektu. Na teren kwatery można dojechać rowerem. Udostępnione bunkry znajdują się w odległości około 2 kilometrów od małej miejscowości Pozezdro — w bliskim sąsiedztwie drogi łączącej Węgorzewo i Giżycko.
Odległość od Jabłoń Lake Resort: 71 km
Jak widać, bunkry na Mazurach to niemi świadkowie wielu dramatycznych wydarzeń historycznych. Jest to jedna z przyczyn, dla których koniecznie warto je zobaczyć na własne oczy. A wszystko to w otoczeniu przepięknej mazurskiej przyrody.